niedziela, 18 listopada 2012

podpatrzone... ;)

Jak to jest, że w dorosłym życiu nie raz zdarzyło nam się z przerażeniem w oczach stwierdzić
"O Boże! zachowuję się, jak moja mama/mój tato..." ;)

moje wczorajsze obserwacje...


moje narzędzia (moczą się)



...i narzędzia (kredki) mojego 20-miesięcznego synka w kąpieli :)

ach te "pędzle"...


I jak tu nie wierzyć, że dzieci są naszym odbiciem? ;)

2 komentarze:

  1. Piękne te swiąteczne pudełka,słodkie i z pomysłem.Aż się buzia do nich śmieje i nie można doczekać się świąt!Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ♥