Prawdziwa zima u nas!!!
Zawsze zaczynam odczuwać zbliżające się Święta, jak widzę, że naokoło robi się biało :)
Bardzo lubię ten okres, te przygotowania, świąteczną muzykę w radiu i jak w domu pojawiają się świąteczne akcenty i zapachy...i właśnie to o tych ostatnich będzie na początek ;)
...a mam na myśli szczególny zapach, który od kilku lat przypomina mi,
że do Świąt zostały trzy tygodnie ;)
(tym razem niestety lekko się to wszystko przesunęło i będą dwa... ;))
Pragnę podzielić się z Wami rewelacyjnym przepisem na pierniki na piwie z przepisu mojej koleżanki Basi :) ...myślę, że nie będzie miała nic przeciwko?! :)
- 750 g mąki pszennej,
- 15 g sody oczyszczonej,
- 150 g masła,
- 6 jajek
- 350 g cukru zwykłego,
- 50 g cukru pudru,
- 400 g miodu (najlepiej ciemnego),
- 0,33 l piwa (najlepiej ciemnego np. Żywiec Porter),
- 2 torebki przyprawy do piernika (np. Prymat) - (ja dodatkowo dosypuję jeszcze trochę cynamonu, kardamon, oraz rozgniecione goździki),
- ok. 300 g bakalii (rodzynki, orzechy, skórka pomarańczowa lub cytrynowa, migdały - wg uznania)
- ok. 1 łyżeczki kakao
Utrzeć żółtka z cukrem pudrem i cukrem zwykłym i masłem w temp. pokojowej.
Do gotowej masy, ciągle ucierając, wlewać lekko płynny miód (najlepiej jak jest gęsty), potem piwo (powoli).
Wciąż ucierając wsypywać mąkę wymieszaną z sodą i przyprawami do pierników, a następnie posiekane bakalie.
Na samym końcu, do masy dodać pianę z białek - to już wymieszać delikatnie łyżką.
Formy keksowe wyłożyć natłuszczonym papierem i piec ok. 1 godziny w temp. 190 st. - piekarnik: dół+termoobieg (tak jest wg przepisu, ja daję dół+góra i jest ok).
Sprawdzać patyczkiem czy upieczone.
Kiedy ostygną, koniecznie obficie oblać polewą czekoladową, kupną lub robioną.
Można też przeciąć i wysmarować powidłami.
Gdy polewa i ciasto całkowicie ostygną, zawinąć dokładnie ciasta w pergamin i woreczek foliowy - przechowywać w ciemnym miejscu.
Co do form keksowych - przepis jest na 2 duże formy keksowe (szerokie i długie).
Ja z tej porcji robię 3 blachy keksowe (takie IKEowskie).
polewa na pierniki:
- szklanka cukru,
- 3 łyżeczki kakao,
- 5 dkg margaryny,
- parę łyżek mleka,
- łyżeczka mąki ziemniaczanej.
Potem lekko przestudzić (masa też troszkę znów zgęstnieje) i jeszcze ciepłą posmarować pierniki.
Jak wyschnie, zawinąć pierniki w pergamin i woreczek foliowy.
Ja na te trzy pierniki robię podwójną porcję polewy, ponieważ, po pierwsze uwielbiam piernik z tą polewą, a po drugie - smaruje nie tylko górę piernika, ale i wszystkie boki :)
moje trzy z sześciu pierników ;)
U mnie nadal szał "tworzenia" prezentów gwiazdkowych...
nie mogę Wam ich pokazać...z wiadomych przyczyn ;), ale po Świętach hurtem wrzucę wszystko,
co udało mi się zrobić dla bliskich mi osób... :)
tymczasem wrzucam świąteczne pudełko w kolorach różu, bieli, brązu...mimo, że kolor mało świąteczny, do tych dziewczynek na sankach pasował mi, jak żaden inny ;)
a na koniec trochę "mojej" zimy :):):)
No proszę to Ty już upiekłaś :( no to ja jestem całkowicie do tyłu :( Wyglądają smakowicie! U Ciebie kawałek niebieskiego nieba, a u mnie widać tylko smog :(
OdpowiedzUsuńpierniki są pyszne..szczególnie za ok 3 tygodnie!! :)
UsuńPierniki wyglądają na takie, które zjadłabym hahaha - wyglądają smakowicie :) Pudełeczko zrobiłaś uroczeeeeee, twoja zima przypomina mi moje widoki ;)
OdpowiedzUsuńcałuski
pierniki polecam, a pudełko cieszę się, że się podoba!!
Usuńp.s. czyżbyś mieszkała tu, gdzie ja? ;)
raczej nie :) miałam na myśli drzewka ośnieżona :) tak wyglądają też u mnie :) Ja mieszkam na obrzeżach Szczecina
Usuńpozdrawiam
narobiłas mi apetytu na ten piernik :) upiekę na pewno ale czas mam dopiero w sobotę
OdpowiedzUsuńna Sylwestra będą już dobre ;) polecam, bo pyszne!
UsuńJakie piękne te pudełeczko :) Takie słodkie zimowe jak kolorowy lukier na pierniczkach ;P
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, bo wygrałaś nagrodę niespodziankę :)
ojej! ależ się cieszę i zarazem dziękuję!! :)
Usuńo kurcze a do świat zostały nie całe 2 tygodnie także za późno już na pieczenie:) za rok wypróbuje przepis:)) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńspokojnie możesz robić! moja sąsiadka wzięła się za nie wczoraj :)
Usuńtak na prawdę można je jeść od razu, ale lepsze są po prostu po dłuższym czasie!
Smakowite te pierniki ;) Kobietko 6??? To się narobiłaś ;)
OdpowiedzUsuńSzkatułka bardzo ładna, kolorek różowy jak najbardziej tu pasuje !
Pozdrawiam,
Mika
Tak 6, bo dużą rodzinę mam! ;)
UsuńDziękuję za miłe komentarze! :)
Mhmmm smakowity ten piernik....pudełeczko jest urocze, świetnie dopasowany kolor
OdpowiedzUsuń:)Dziękuję!
Usuń