poniedziałek, 15 lipca 2013

Big L♥VE - PANDA

Długo nas nie było (czas...czas...czas....gdzie go szukać???), tak więc i post będzie długi...
Kto ma siły i trochę wolnego czasu... zapraszam! :)

Jak już kiedyś wspomniałam, Bruno oprócz Myszki Miki, kocha miłością wielką pewne cudowne zwierzę - PANDĘ :)
Miłość wybuchła nagle, nieoczekiwanie ;) (tak mi się przynajmniej wtedy wydawało) - dostał od nas na Mikołaja zestaw Lego z pandą, a ponieważ był to etap wypowiadania pierwszych słów, tak mu się spodobało to słowo, że powtórzył je od razu po nas...bezbłędnie... i tak TO się zaczęło ;)

Pisałam powyżej, że wydawało mi się, że to był ten pierwszy moment i pierwsze spotkanie z pandą -  ale, że matka dociekliwa jest ;) to przejrzałam zdjęcia z okresu pierwszych kilku miesięcy Bruncia i co się okazało?
jak mogłam nie pamiętać???
ja??? ;)
jedną z pierwszych zabawek Bruna - przywieszoną do rączki od fotelika samochodowego - była właśnie PANDA!!!


Od tego czasu pojawiło się kilka pluszowych PAND...ale o nich za chwil parę :)
 
Na początek chciałabym Wam powiedzieć o kilku zdolnych dziewczynach, których prace zagościły w pokoju mojego małego PANDowego maniaka ;)

Jedną z tych osób jest Justynka z MY CROCHET PRIVACY , która wyczarowała Pandę przytulankę na nasze specjalne zamówienie...
nie miałam pojęcia, jak ma wyglądać, w 100% powierzyłam jej pomysł i realizację...
jak wyszła.. sami widzicie! :) jest cudna! Bardzo Ci Kochana dziękujemy!!!





Na Dzień Dziecka przywędrowała do Brunkowego pokoju Panda zaprojektowana przez Dorotkę z GALERII EMU
Przeglądając internet, trafiłam na jej stronę, potem fanpage i pomyślałam "tyle wspaniałych zwierzaków, może narysuje dla nas pandę?"
...okazało się, że Panda już jest i to od niedawna :) po kilku dniach pojawiła się w sklepie!
Tak więc mamy ją już u siebie!!!
Dziękuję Ci Kochana za "podwójne" szczęście - Ty już wiesz za co :*
Zajrzyjcie do Dorotki - same plakaty plus aranżację, no CUDA!!!


Na zdjęciach poniżej możecie dostrzec coś, co i mama zrobiła własnymi rękami dla swojego syna ;)
skrzynkę "ONLY FOR PANDAS", w której zasiadły wszystkie pluszowe Pandy.
Skrzynka jest poprzecierana, a napis powstał metodą prostego transferu, podpatrzonego u mojej drogiej koleżanki Zuzy z DECU Style :)



a tu cała zgraja Pand ;) wpakowana do skrzynki

 pierwsza Brunkowa panda (firmy Lamaze)

panda od Taty na pierwszy dzień w Klubie Malucha (zakupiona w SMYKu)

panda od Babci Helenki, zwanej Badzią - okołoświąteczny prezent (kupiona w IKEA)


I tak miesiące mijają, a Brunkowy świat zapełniają Pandy pod różną postacią... ;)

 
Poniżej urodzinowy prezent od naszych znajomych :) cudowna parasolka firmy Kidorable ...z Babcią w tle :)





Pojawiła się i pierwsza Panda na koszulce... :)
Cudna, zjawiskowa, która sama się prosiła o kupienie na targach Kraków Łał, na których mieliśmy okazję być w maju :) Tam poznałam niezwykle twórczą i bardzo sympatyczną KURĘ D :) 


Dzień po Targach, z ubraną nową zdobyczą wybraliśmy się do Dinozatorlandu - TUTAJ
oraz będącego na jego terenie Parku Bajek i Stworzeń morskich... przechadzaliśmy się alejkami, wstępując co chwilę do jakiegoś magicznego domku, w którym rozbrzmiewała a to bajka o Jasiu i Małgosi, a to o Królewnie Śnieżce czy Czerwonym Kapturku...
aż tu nagle moje dziecko wypatrzyło coś niesamowitego, coś co sprawiło, że biegł z piskiem i uśmiechem do ucha...
biegł, aby uściskać...

PANDĘ !!!!


a potem to już była tylko zabawa na "pandowych" ławeczkach oraz porównywania pandy z koszulki z ławką-pandą ;)



 truskawkożerca ;)

...i nasza ostatnia zdobycz ;) to tak w temacie zbliżających się wakacji :)
piękna walizka i plecak firmy The Cuties and Pals - dostępne TUTAJ





buziaczek każdej możliwej pandzie się należy ;)

Ja wiem, że to może wyglądać "groźnie"...same Pandy, wszędzie Pandy ;)
Nawet mój mąż ostatnio chodzi po domu i ciągle powtarza: "żeby to się nie skończyło, jak w reklamie z surykatkami" ;) kto nie wie, o co chodzi, musi koniecznie zobaczyć tą reklamę...



Myślę, że na taką skalę ta "choroba" Brunkowi nie grozi... ;) I hope so!

Jak patrzę na jego roześmiane oczy, gdy dostrzeże w jakiejś piosence, bajce, książce, zeszycie z naklejkami itp. PANDĘ... widzę, jak cały "trzęsie się" z radości :) to myślę sobie, że to cudowne, że akurat to zwierzę wywołuje w nim tak pozytywne emocje!
Niesamowite jest patrzeć, jak dla dziecka ktoś/coś jest kimś/czymś wyjątkowym...
Nie mogę wtedy oderwać od niego oczu! chcę czerpać z jego zachwytu, uniesienia jak najwięcej... bo tak często brakuje nam w życiu takiej prostej radości...

Czy Wasze dzieciaki też mają swoje ukochane zwierzaki, postacie z bajek, filmów?



Przesyłam Wam moc uścisków na cały tydzień 
Kaja

36 komentarzy:

  1. Ah, Pandy <3 Tak mi się skojarzyło po tym poście jak ostatnio przeglądałam inetrnet i znalazłam: http://e-tiktak.pl/foto/alexis/jezdzik_panda/panda_czarnaa.jpg ;)

    Czy można nie kochać pand? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. :))) Cudne te Wasze pandy :) Plecak i walizka są bombowe :)
    Mój Tymek przez 2 lata wielbił dinozaury, ale już mu przechodzi ;) A takie pandy świetnie się komponują ze wszystkim :)))
    pozdrawiam
    Monika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moniczko,
      dziękuję za komentarz :) bardzo nam miło!
      a co się "urodzi" z tej jego fascynacji Pandą...zobaczymy!
      pozdrawiamy :)

      Usuń
  3. Pandy są śliczne i przyjazne, ale czy nie za dużo ich ? Najważniejsze, by mały miał przy sobie kochających rodziców, a przy dobrym ukierunkowaniu i miłości sam niedługo zobaczy co dla niego jest najlepsze. Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ulu Droga,
      wiem, że w całości wygląda to groźnie ;) ale jak spojrzałabyś na nasze mieszkanie to miśki-pandy walają się w różnych miejscach, a w pokoju Bruna stoją tylko walizki i wisi plakat w ramie.. a tak to pokój wygląda całkiem "normalnie" z przewagą chłopięcych gadżetów typu pojazdy, narzędzie, sklep :)
      dziecko nie chodzi przebrane za pandę i oprócz jednej koszulki nie ma ubrań z tym zwierzakiem...
      myślę, że panujemy nad tym jeszcze;)

      Usuń
  4. Wow, pisałaś, że Brunonek uwielbia pandy, ale nie sądziłam, że aż na taką skalę! ;) Ale to faktycznie bardzo wdzięczne zwierzątko, więc jak tu go nie kochać???
    Do tej pory nie wyszydełkowałam kolejnej pandy, więc ta Wasza jest dosłownie jedyna w swoim rodzaju :) Planuję w przyszłości kolejne, ale każda będzie inna i wyjątkowa <3
    Wszystkie te elementy "pandowe" w Waszym świecie są niebywale cudne!!! Pudełko, obrazek, maskotki i inne elementy... To sprawia, że świat dziecka jest wyjątkowy, wypełniony szczęściem i miłością, bo otaczają go same przyjazne mordki :) To na zawsze pozostanie w Brunonku :)
    Pozdrawiam Was ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochana! :)
      fascynacja pandą na razie trwa..jak długo? zobaczymy.. to jest dziecięcy świat i jego radość na widok tego zwierzaka.. oczywiście walizki kupione, bo mamie się spodobały, co nie oznacza, że wszystko co z pandą wpadnie nam w oko to kupujemy! o co to, to nie! spokojnie.. :)
      buziaki i bardzo cieszy nas fakt, że Panda zrobiona przez Ciebie jest na razie jedyna! ;)

      Usuń
  5. Jeju prawdziwy fan pandy !
    super jesli dziecko na cos od "pierwszych" swoich dni
    i towarzyszy mu przez kolejne miesiace a tu juz lata ! :D
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy!! :)
      ja również uważam, że jeśli jest to coś pozytywnego..niech towarzyszy, inspiruje, niech cieszy! :)

      Usuń
  6. Ja widzę że u Was jest prawdziwy Pandowy bzik...my mamy jedną pandę-grzechotkę którą zrobiłam dla Franulka...i teraz mam w planie poduszkę:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bzik-nie bzik ;)
      myślę, że na razi wzbudza w nim tak pozytywne emocje, że wszędzie go szuka, że go cieszy, że bawi i dostarcza mnóstwa radości! a to chyba najważniejsze :)
      tak, jak pisałam powyżej..wygląda może to i groźnie..bo skumulowało się na zdjęciach wszystko, co z tym zwierzakiem mamy..ale w koszulce chodzi raz na jakiś czas, walizki stoją w pokoju, plakat wisi w ramie a miśki wędrują po pokojach..poza tym pokój wygląda całkiem normalnie..bałagan i mnóstwo chłopięcych zabawek ;)
      buziaki

      p.s. czekam na realizację poduchy..zapewne będzie piękna! :)

      Usuń
    2. Kochana słowo Bzik było tu użyte w sensie jak najbardziej pozytywnym....tak samo jak u Nas był bzik sowiasty....było ich wszędzie duuużo...ale nie przytłaczały...bo było dokłądnie tak jak u Was...po prostu nie tylko one..były i nadal są obok innych rzeczy:)))))

      Usuń
  7. ale mania w pozytywnym znaczeniu tego słowa rewelacja :) mój starszy tak uwielia ciągniki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochana czyste szaleństwo !!! Ale to wspaniale :) Dzieci powinny mieć radość i szczęście :) A panda to takie urocze zwierzątko, że wcale a wcale się Wam nie dziwię :)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  9. ale mi sie podobają te pandy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale fajny post !! Prawdziwa pandomania:) Słodziak z Twojego Synka :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo fajny ten post, aż się uśmiałam - jak twój synus się cieszy na widok pandy pod każdą postacia i je całuje, nie ważne czy to pluszowy miś czy walizka :) fajne, fajne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;) faktycznie, jak widzi tylko pandę to pędzi do niej, jak szalony ;)

      Usuń
  12. też kocham pandy :d a walizka jest super, szkoda, że już z takiej wyrosłam ;p;p;p

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale wspaniała gromadka pand! Szczęściarz z Bruna! Miło mi, że moja panda znalazła się w takim doborowym towarzystwie:)

    OdpowiedzUsuń
  14. WOW.. Pandowy Świat :)
    Dobrze, że Bruno wybrał tak wspaniałe i miłe zwierzątko :)
    Cieszę się, że tutorial na transfer się przydał.. a wyszło Ci super :)
    BUZIAK i mam nadzieję, że do szybkiego zobaczenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) też mam nadzieję, że jak u nas się trochę uspokoi, to będzie czas na kawę ;)

      Usuń
  15. Faktycznie panda'styczny świat:-) Urocze, a zdjęcie z maluchem oglądającym swoją pandową koszulkę- po prostu mistrzostwo świata:-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajna gromadka :) a haftowanej pandy jeszcze nie ma? :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. moj syn ma takajedna pande z ikei ktora uwielbia, wiec cos w tych pandach byc musi:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ♥