środa, 20 marca 2013

kolorowa wymianka Warszawa - Kraków ;)

W kolejce do opublikowania czeka kilkanaście postów, setka zdjęć i miliony słów, którymi chcę się z Wami podzielić...a czasu, jak na lekarstwo. Co drugi-trzeci dzień (a w zasadzie to noc) siedzę w mojej "maminej" (bo u kochanej Mami w domu) i braterskiej (bo w byłym pokoju brata) pracowni i dłubię, szoruję, maluję i kleję...uwielbiam te chwile sam na sam z zapachem drewna, toną serwetek, papierów i puszkami kolorowych farb... uwielbiam te chwile, kiedy do głowy wpadają pomysły, setki pomysłów, tylko dodatkowych par rąk do pracy brakuje... niewielkie znaczenie ma poranne zmęczenie i wypite kilka kaw, żeby móc z moim DWUletnim małym mężczyzną szaleć przez 11-12 godzin, do przyjścia dużego mężczyzny...ale co ja poradzę na to, że uwielbiam jeździć do mojej "pracowni" i tam się "relaksować" na swój, może trochę dziwny sposób...wierzę, że czas na dłuższy sen kiedyś przyjdzie ;) póki co sił i energii mi nie brakuje ani na tworzenie, ani na aktywny czas z Brunkiem :)
Mam nadzieję nadrobić blogowe zaległości, a jest tego na prawdę sporo... w kolejnych postach postaram się pokazać Wam trochę nowych prac oraz wygrane cuda w Candy :)
Przy okazji Witam wszystkie nowe osoby! jestem oszołomiona ilością nowych obserwatorów i ilością, która bierze udział w moim Candy! Dziękuję Wam wszystkim i każdemu z osobna za miłe komentarze i maile. Mam nadzieję, że zostaniecie na dłużej...! :*

Dziś będzie mało decoupagowo, za to emaliowo :)
Jakiś czas temu trafiłam na niebiesko-czerwonego bloga Izy i przepadłam... podziwiałam nie tylko piękne zdjęcia, ale i konsekwencję w urządzaniu mieszkania w tylko dwóch kolorach, a raczej trzech, biorąc pod uwagę jeszcze biel. Mieszkanie jest urządzone z miłości do pięknych przedmiotów, z czego wiele z nich Iza przerobiła/odnowiła/zmieniła sama (ok! z niewielką pomocą męża ;))
Kolejna rzecz, która mnie ujęła na jej blogu, to miłość do emalii.. a jak sama Iza pięknie tą miłość nazywa - emaL(i)OVE
Przeglądałam te emaliowe cudeńka i zapragnęłam miętowego czajniczka...taki mój kolor na wiosnę!
Ale skąd wymianka? otóż w pokoju Brunka od jakiś dwóch miesięcy zadomowił się ręcznie wykonany królik, którego zakupiłam sama nie wiedząc czy kolorystycznie będzie pasował... i okazało się, że nie pasuje ;) i tak sobie siedział na komodzie i czekał...
czekał na odkrycie bloga: coloresdemialma
Napisałam do Izy, przesłałam zdjęcie króliczka i tym oto sposobem do Izy trafił króliczek (który podobno się spodobał ;)), a do mnie trafił wymarzony czajnik i dwa pojemniki...
chwalę się nimi, a jak!! popatrzcie sami, jakie piękne :)
Dziękuję Iza i cieszę się, że się "poznałyśmy"... :)



 pojemniki 


W tym samym czasie, co paczka od Izy, trafiły do mnie zamówione woski zapachowe w kształcie tart amerykańskiej firmy Yankee Candle, które sprzedaje Zapach Domu 
(na szczęście mam go również stacjonarnie w Krakowie - w razie, gdyby się skończyły :))
Jestem totalnie oszołomiona tymi zapachami.. są intensywne, piękne i smakowite :)


 czajniczek i pojemniki - coloresdemialma
srebrna łyżeczka - od Mami :)
różowe pastelowe kubki - Ikea
czarne i białe foremki do pieczenia - Duka
woski zapachowe w kształcie tart - Zapach Domu
kominek do podgrzewania tart - Flo



Pamiętajcie, że CANDY trwa tylko do 21 marca !!!
Zapraszam !!!





18 komentarzy:

  1. Słodki ten czajniczek i pięknie pasuje do słodkich, pastelowych kubeczków.

    OdpowiedzUsuń
  2. O widzę, że umieszczasz posty o podobnej godzinie. Ten czajniczek i różowa kanka to moje marzenie, ale nie udało mi się do tej pory wywalczyć :-( :-( :-( Zawsze jest za późno. A co do zapału do pracy to ja też godzinami mogę siedzieć i dłubać, to mnie bardzo odpręża po stresie w pracy, no i potem efekty, jak cieszą oko :-) Buziaki Mimiś!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kaja jak miło poczytać o pasji tworzenia, o spełnianiu w tym, co robisz i o radości i satysfakcji jaką przynosi:))) Myślę sobie, że to ogromne szczęście, a dziś jest ponoć międzynarodowy dzień szczęścia :))))
    Emaliowe cudeńka sliczne, a te dwa biało czarne to już wogóle marzenie...a i z takimi zapachami porozglądam się u siebie:)))
    Niech ta pasja i radość z tego co robisz zawsze Ci towarzyszy:*, buziaki dla B:*

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Kochana:) piękna wymianka:) cudowności otrzymałaś ten miętowy czajniczek skradł moje serce.... Cudny!:) pojemniczki na herbatke i na cukier też swietne:) pozdrawiam niebiesko:)

    OdpowiedzUsuń
  5. fantastyczne rzeczy :) widzę także nowy layout bloga - zrobiło się dużo bardziej przejrzyściej i nic nie umyka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Yankee cudowne, a ten miętowy czajniczek prześliczny :) Sama chętnie posiadałabym taki w swoim mieszkanku :)

    OdpowiedzUsuń
  7. aLE PREZENTÓW FAJNYCH DOSTAŁAŚ:)

    OdpowiedzUsuń
  8. no idealnie te emaliove rzeczy ci pasują :) trafiły w dobre ręce :DDD a czajnik przy małej dłoni twojego synka.. wygląda na taaaki wieeelki :D

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja miałam szczęście i wygrałam te cudeńka (pojemniczki) w candy orgonizowanym przez Izę:) i podzielam Twój zachwyt w 100%!

    OdpowiedzUsuń
  10. O Kochana przecudowna wymiana !!! Jestem zauroczona ;) Czajniczek jest cudowny !!!

    Pozdrawiam,
    Mika

    P.S Zielenieje z zazdrości hihi :)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow, faktycznie niesamowite te wszystkie cudeńka... A na dodatek te fantastyczne, pastelowe kolory... No i nie sposób nie wspomnieć o rewelacyjnych zdjęciach... Masz wiele talentów :)
    A wymianki to bardzo fajne praktyki, zwłaszcza takie obopólnie uszczęśliwiające :) Może kiedyś się na jakąś umówimy...? Heh ;)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja ostatnio też jestem zakochana w EMALI:) prezenty cudne dostałaś!:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. o jejku no wszytko jest takie cudowne, tylko się chce usiąść na tarasie w słońcu i jabłecznikiem i podziwiać takie cuda.

    OdpowiedzUsuń
  14. pięknie to wszystko razem się prezentuje- brawka

    OdpowiedzUsuń
  15. czajniczek jest uroczy :) woski zapachowe znam i są obłędne ...

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale świetna wymianka, czajniczek jest rewelacyjny :) Wydaje mi się, że takie świeczuszki widziałam w Inter Marche :P

    OdpowiedzUsuń
  17. oj szkoda ze i u mnie ikei nie ma ... same cudnosci a te swieczuchy rewelacja pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  18. Wymianka rewelacyjna, czajniczek i pojemniczki boskie!:))
    natomiast te woski znam, sa takie wydajne i pieknie pachna...:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ♥