W ostatnią sobotę miałam przyjemność uczestniczyć w pierwszych urodzinach bloga
mysophie.pl :)
Ewę poznałam już w styczniu tego roku
(nie wiedząc jeszcze o tym, że Ona to ONA), ale w dość specyficznych okolicznościach ;) zamieniłyśmy wówczas kilka słów, jeszcze zwracając się do siebie per Pani ;) nie wiedząc o swoim blogowym istnieniu...
i pewnie nadal o nim byśmy nie wiedziały
(choć kto wie, świat jest w końcu mały), gdyby nie fakt, że szperając po blogach, czytając od jednego do kolejnego, trafiłam na pięknego bloga
mysophie.pl i przyglądałam się zdjęciom mamy i córki..
nie, żeby raz i odpuściłam, o nie! przyglądałam się po kilka razy dziennie, zastanawiając się
"skąd ja ją znam???" ;)
Chyba każda z Was tak miała nie jeden raz prawda? w głowie przewija się tysiące obrazów, szukamy tych pasujących, próbujemy sobie przypomnieć
"skąd znamy tą osobę?", "a może jest do kogoś podobna?", "a może już gdzieś ją spotkałam?, może na ulicy, może w sklepie?", "a może to znajomy znajomego? itd. itp. ;)
przeczytałam bloga "od deski do deski" chłonąc wiele pięknych słów i ślicznych zdjęć i jedna maleńka informacja naprowadziła mnie, że to może być TA osoba, że ją już spotkałam w styczniu, że rozmawiałyśmy...ale niepewność wciąż była, więc nie zastanawiając się długo napisałam do Ewy maila...
...a w ostatnią sobotę byliśmy wśród gości na cudownym przyjęciu urodzinowym
mysophie.pl :)
Mnóstwo rodziców, jeszcze więcej dzieciaków szalejących, bawiących się i rozrabiających ;)
Pyszny
tort, gwar, uśmiechnięte towarzystwo, a Zosia czuła się wśród tego tłumu, jak
ryba w wodzie, pozując swojemu Tatce co chwilę z nowo przybyłymi gośćmi
:)
Było pięknie, kolorowo, radośnie... jednym słowem magicznie !!!
Kochane!
życzymy Wam nadal samych sukcesów,
mnóstwa radości z tego, co robicie,
samych słonecznych i pięknych dni
oraz spełnienia marzeń!!!
A prezent niech Wam przypomina o tym,
że pamiętamy i myślimy... :)
ogromny buziak od naszej trójki :*
Jak urodziny, to i prezentu nie mogło zabraknąć ;)
Starałam się, aby kolory nawiązywały do ukochanej maskotki - małpki Zosi stąd róż i jasny turkus.
Umieściłam dwa zdjęcia z pewnej pięknej sesji, a na polakierowane już pudełko dodałam wróżki czuwające nad Sophie i jej małpką ;) a z przodu pudełka dodałam drewniane imię.
Nie mogło również zabraknąć wstążeczki.
...i ten chochlik w oczach Zosi ;)
wnętrze pudełka
cudownego tygodnia
♥ ♥ ♥
Kaja